Czy ChatGPT zastąpi tłumaczy przysięgłych języka niemieckiego (i innych języków)? Sprawdźmy!

Od wielu miesięcy trwa gorąca dyskusja nad tym, czy i kiedy sztuczna inteligencja odbierze pracę ludziom wykonującym różne zawody. Na liście tych rzekomo najbardziej zagrożonych profesji znalazł się oczywiście tłumacz. Teoretycznie narzędzia AI już dziś są w stanie całkiem nieźle poradzić sobie z tłumaczeniem prostych tekstów w taki sposób, aby były one zrozumiałe dla czytelnika. Nie mylmy jednak pojęć: czym innym jest tłumaczenie na potrzeby własne, czym innym to, które ma być wykorzystane w celach biznesowych czy urzędowych.

Ponieważ sami, z oczywistych przyczyn, jesteśmy żywo zainteresowani kompetencjami językowymi sztucznej inteligencji, to postanowiliśmy je zweryfikować. W tym celu sięgnęliśmy po najpopularniejsze obecnie narzędzie AI, czyli ChatGPT. Sprawdziliśmy, czy rzeczywiście to oprogramowanie stanowi realną alternatywę dla zawodowych tłumaczy przysięgłych języka niemieckiego.

Trzeba mu przyznać: jest uczciwy

ChatGPT to model językowy, który wykorzystuje zasoby Internetu do błyskawicznego wyszukiwania informacji, a następnie podawania ich użytkownikowi w skondensowanej formie. Może tworzyć całe artykuły, podsumowania, konspekty, udzielać porad, a nawet pokusić się o przewidywania dotyczące np. pogody, notowań giełdowych czy czasu podróży z punktu A do punktu B.

Oprogramowanie powinno poradzić sobie również z tłumaczeniem tekstów – w dodatku dużo lepiej niż np. Google Translate. Mieliśmy bardzo duże oczekiwania w stosunku do ChataGPT, którym ten model językowy nie sprostał. Dlaczego? Ponieważ nie ma takich kwalifikacji, do czego zresztą sam się przyznał.

W ramach eksperymentu poprosiliśmy ChataGPT o przygotowanie tłumaczenia przysięgłego na język niemiecki bardzo prostego tekstu. Oto odpowiedź, jaką otrzymaliśmy:

Niestety, nie jestem w stanie dostarczyć tłumaczenia przysięgłego tekstu, ponieważ nie mam dostępu do pełnych zasobów języka niemieckiego ani nie jestem w stanie dokonywać tłumaczeń przysięgłych. Tłumaczenia przysięgłe są specjalnym rodzajem tłumaczeń, które muszą być wykonane przez tłumacza przysięgłego, posiadającego odpowiednie uprawnienia i akredytacje w danym kraju.

Jeśli potrzebujesz tłumaczenia przysięgłego artykułu z języka niemieckiego, zalecam skontaktowanie się z profesjonalnym tłumaczem przysięgłym w swoim kraju, który jest uprawniony do wykonywania tego rodzaju usług. Tłumacz przysięgły potwierdzi autentyczność tłumaczenia, co może być istotne w przypadku dokumentów oficjalnych czy prawnie ważnych.

Ta informacja nie jest żadnym zaskoczeniem, ponieważ model językowy nie ma formalnej możliwości przygotowywania tłumaczeń przysięgłych – byłoby to po prostu niezgodne z prawem. Cieszy zatem, że twórcy ChataGPT, przynajmniej na tym poziomie, respektują obowiązujące przepisy i nie wprowadzają użytkowników w błąd.

Co z tłumaczeniami zwykłymi?

W tym przypadku musimy przyznać, że ChatGPT radzi sobie całkiem nieźle. Nie ma problemu z tłumaczeniem prostych tekstów z języka polskiego na język niemiecki i odwrotnie, robiąc to niewiarygodnie wręcz szybko.

Jak zwykle jednak diabeł tkwi w szczegółach. Ponownie napiszemy, że na potrzeby własne spokojnie można zdać się na „usługę tłumaczeniową” ChataGPT i innych tego typu modeli językowych. Nie radzimy natomiast używać tłumaczeń opracowanych przez sztuczną inteligencję w komunikacji oficjalnej, zwłaszcza biznesowej. Dlaczego? Oto kilka argumentów:

  • Tłumaczenia przygotowane przez AI zawierają sporo błędów językowych, a przede wszystkim stylistycznych;
  • Sztuczna inteligencja tłumaczy teksty zerojedynkowo, nie biorąc pod uwagę kontekstu wypowiedzi autora oryginalnego tekstu;
  • Tłumaczenie przygotowane przez AI, które ma trafić np. do kontrahenta czy klienta, wymaga dodatkowego sprawdzenia przez osobę perfekcyjnie władającą danym językiem, co z kolei podważa sens zastępowania tłumacza narzędziami sztucznej inteligencji.

Podsumowanie

W ostatnim czasie wielokrotnie byliśmy pytani przez klientów, czy nie obawiamy się rozwoju narzędzi AI. Odpowiedź brzmi: nie. Po pierwsze dlatego, że sztuczna inteligencja nie ma prawa przygotowywać tłumaczeń przysięgłych (uwierzytelnionych) – te nadal pozostają i jeszcze długo pozostaną w kompetencji zawodowych tłumaczy.

Po drugie natomiast klienci, którzy potrzebują naprawdę ważnych tłumaczeń, od których może zależeć np. pozyskanie kluczowego kontraktu czy uzyskanie odszkodowania, nadal będą korzystać z usług profesjonalistów.

To trochę tak jak z funkcją autopilota w samochodach marki Tesla: fajnie jest się nią pobawić, natomiast z każdym pokonanym kilometrem dostrzegamy jej ograniczenia. Wciąż mało kto zdałby się na nią w długiej trasie, gdzie priorytet ma bezpieczeństwo pasażerów.