Blog firmowy pisany po niemiecku: dlaczego warto i jak się za to zabrać?

Polskie przedsiębiorstwa coraz śmielej poczynają sobie na rynku naszych zachodnich sąsiadów. Trwający kryzys gospodarczy w Niemczech, spowodowany przede wszystkim restrykcyjną polityką klimatyczną i wysokimi kosztami energii, to szansa dla rodzimych firm, które planują ekspansję za Odrę. Wymaga to drobiazgowych przygotowań, również na gruncie czysto marketingowym. Jednym z rekomendowanych narzędzi, po które powinni sięgnąć polscy przedsiębiorcy przymierzający się do wejścia na niemiecki rynek, jest prowadzenie bloga firmowego pisanego po niemiecku. Zaskoczenie? W takim razie poznaj argumenty, które za tym przemawiają.

Zdobycie zaufania niemieckiego konsumenta i klienta biznesowego

Prowadzenie bloga firmowego w Niemczech ma takie samo uzasadnienie jak w Polsce, Wielkiej Brytanii, Francji czy w dowolnym innym kraju. Priorytetem jest kreowanie atrakcyjnego, eksperckiego wizerunku marki przedsiębiorstwa.

W czasach, gdy mało kto podejmuje decyzje zakupowe na podstawie własnej analizy, sugerując się przede wszystkim informacjami znalezionymi w sieci, każdemu przedsiębiorstwu powinno zależeć na tym, aby jego potencjalni klienci w pierwszej kolejności natrafiali na treści autorstwa samej firmy.

Temu służy prowadzenie bloga i publikowanie na nim merytorycznych artykułów, najlepiej odpowiadających na najczęściej zadawane przez klientów pytania, rozwiewających standardowe wątpliwości, ale też będących źródłem inspiracji.

Planując zaistnienie na niemieckim rynku trzeba się podwójnie postarać o zdobycie zaufania tamtejszego konsumenta czy klienta biznesowego. Po pierwsze: wynika to z faktu, iż marka dopiero debiutuje za Odrą. Po drugie: mówimy o polskim podmiocie gospodarczym, który z założenia ma utrudnione zadanie przekonania niemieckich klientów do zakupu.

Skuteczniejsza walka o dobrą pozycję w niemieckiej wyszukiwarce Google

Wciąż podstawowym celem prowadzenia bloga firmowego jest wsparcie dla SEO strony. Google od lat kładzie silny nacisk na jakość treści znajdujących się na witrynie, zwracając również uwagę na ich obszerność oraz wartość poradnikową.

Stąd nie ma praktycznie możliwości, aby zdobyć wysoką pozycję w Google na atrakcyjne frazy, jeśli nie dbamy o ciągłe aktualizowanie i wzbogacanie treści na stronie. Do tego doskonale nadaje się blog firmowy, w przypadku niemieckiej wyszukiwarki oczywiście pisany w tamtejszym języku.

Możliwość szczegółowego zaprezentowania potencjału przedsiębiorstwa

Artykuły blogowe w pierwszej kolejności powinny być pisane z myślą o czytelniku i prezentować wysoką wartość merytoryczną, poradnikową, wręcz użytkową. Nie oznacza to natomiast, że nie można w nich przemycać elementów promocyjnych.

Jeśli artykuł ma przekazać czytelnikowi wiedzę, jak rozwiązać jakiś problem, to dobrze będzie wskazać mu konkretne produkty czy usługi z oferty przedsiębiorstwa.

Pisanie bloga firmowego po niemiecku: od czego zacząć?

Przede wszystkim trzeba podkreślić, że posiłkowanie się sztuczną inteligencją w tłumaczeniu polskich artykułów to działanie na krótką metę. AI wciąż słabo radzi sobie z kontekstem wypowiedzi, przez co konstrukcje zdań, dobór słów oraz gramatyka przetłumaczonego tekstu bywają pokraczne, narażając markę przedsiębiorstwa na straty wizerunkowe.

Jeśli zamierzasz najpierw pisać artykuły w języku polskim, to najlepszym rozwiązaniem będzie zlecenie ich tłumaczenia profesjonalnemu biuru tłumaczeń z języka niemieckiego i na język niemiecki. Daje to gwarancję, że artykuły zostaną przetłumaczone z dbałością o poprawność językową, atrakcyjność treści, jej zrozumiałość i walory merytoryczne.

Szukasz partnera tłumaczeniowego w procesie ekspansji na niemiecki rynek? Biuro tłumaczeń Exare jest do Twojej dyspozycji. Mamy wieloletnie doświadczenie w obsłudze klienta biznesowego, oferując m.in. tłumaczenia treści marketingowych, artykułów na blog, całych stron www czy tłumaczenia dokumentów kontrahenckich.

Ze szczegółową ofertą tłumaczeń zapoznasz się na naszej stronie internetowej.