Tłumacz przysięgły języka niemieckiego: 4 zasady udanej współpracy

Zapotrzebowanie na profesjonalne usługi tłumaczeniowe jest z roku na rok coraz większe. Dotyczy to również, a może przede wszystkim tłumaczeń z i na język niemiecki. Niemcy są głównym partnerem handlowym Polski. Ponadto wyraźnie rośnie liczba polskich emigrantów zarobkowych nad Renem – już dziś może ich być nawet około miliona. Efekt jest taki, że praktycznie każdy renomowany tłumacz przysięgły języka niemieckiego ma – pisząc kolokwialnie – pełne ręce roboty, tłumacząc zarówno dokumenty firmowe, jak i pisma prywatne czy urzędowe. Z punktu widzenia zlecającego zawsze najważniejsze jest to, aby usługa została wykonana możliwie szybko, w dobrej cenie i oczywiście dokładnie. Aby było to możliwe, w pierwszej kolejności trzeba wybrać odpowiedniego tłumacza przysięgłego języka niemieckiego, a w drugiej nawiązać z nim dobrą współpracę. Co to właściwie oznacza? Wymieniamy 4 zasady decydujące o udanej współpracy z tłumaczem.

Po pierwsze: precyzyjne określenie swoich oczekiwań.

Wyjaśnimy to na konkretnym przykładzie. Jeśli klient potrzebuje tłumaczenia dokumentu, który ma następnie zostać udostępniony jakiemuś urzędowi w Niemczech, to taką informacją trzeba się od razu podzielić z tłumaczem przysięgłym języka niemieckiego. Dlaczego? Ponieważ doświadczeni tłumacze doskonale wiedzą, jakie procedury obowiązują w danych instytucjach państwowych czy samorządowych, dysponują np. wzorami wniosków czy zaświadczeń, dzięki czemu praca nad dokumentem postępuje szybciej, a ponadto jest praktycznie pewne, że tłumaczenie zostanie zaakceptowane.

Ponadto tłumacz, który wie, jaki jest cel sporządzenia tłumaczenia, może się dużo dokładniej przygotować do pracy, co oczywiście znacząco minimalizuje ryzyko konieczności wprowadzenia jakichś poprawek (a to znów zabiera cenny czas).

Po drugie: terminowość.

Tłumacz przysięgły języka niemieckiego na początkowym etapie współpracy z klientem zawsze słyszy dwa podstawowe pytania:

  1. Na kiedy?
  2. Za ile?

Skupmy się na pierwszym z nich. To zrozumiałe, że każdemu zleceniodawcy zależy na jak najszybszej realizacji tłumaczenia. Trzeba natomiast pamiętać o tym, że nie wszystko jest w rękach tłumacza. Zleceniodawca nie powinien zwlekać z przekazaniem dokumentów oraz ewentualnych wskazówek. Nie powinno również dochodzić do sytuacji, w których klient przesyła wytyczne np. w niedzielę rano i oczekuje, że tłumaczenie zostanie przygotowane na poniedziałek przed południem.

Po trzecie: możliwie jak najszybszy feedback.

Po otrzymaniu tłumaczenia warto od razu zapoznać się z jego treścią i przekazać docelowemu adresatowi. Jeśli pojawi się jakikolwiek błąd czy przeoczenie (to możliwe, w końcu nad tłumaczeniem pracował człowiek), należy szybko zgłosić uwagi, by tłumacz mógł wprowadzić poprawki „na świeżo”, gdy dobrze pamięta jeszcze przedmiot zlecenia. To ułatwi i przyspieszy modyfikację pisma. 

Po czwarte: stosowanie się do zasad, jakie obowiązują w biurze tłumaczeniowym.

Każde profesjonalne biuro tłumaczeń ma takie zasady, które są określone w regulaminie świadczenia usług. W Exare dodatkowo stworzyliśmy obszerny dział najczęściej zadawanych pytań oraz prowadzimy blog, w którym objaśniamy specyfikę pracy tłumacza. Zachęcamy, by przed złożeniem zamówienia zapoznać się z wytycznymi, by nie dochodziło później do ewentualnych nieporozumień.

Te zasady nie są ani skomplikowane, ani uciążliwe, dlatego naprawdę warto wcielić je w życie.